Tym razem wybraliśmy się wcześnie rano ćwiczyć portret w świetle zastanym. Okno pogodowe i tym razem nam dopisało. Delikatne poranne mgły wprawiły wszystkich w magiczny klimat. Trudno sobie wyobrazić lepszą porę do robienia zdjęć. Niskie światło słoneczne podkreśla fakturę fotografowanych rzeczy. Fotografując ludzi unikamy ostrych i głębokich cieni na ich twarzach.
Na następnym spotkaniu, skupimy się na szczególe…
Tekst, foto. E. Kordek